Join Last.fm or log in to leave a shout for Fiore09.
-
roland_13
Witam serdecznie :) Z wielką przyjemnością chciałbym zaprosić Cię na Beatstock Festival, który odbędzie się we Wrocławiu 23. sierpnia na Polach Marsowych. Jest to wydarzenie muzyczno - kulturalne, na którym prócz prezentacji dobrej muzyki chcemy poruszyć trudne problemy społeczne. Tegorocznym problemem są zaburzenia odżywiania – pragniemy przybliżyć prawdziwy obraz głodu i ukazać jak wielopłaszczyznowe i skomplikowane są te zaburzenia. Więcej informacji i konkretów na stronie wydarzenia: http://www.lastfm.pl/festival/3871365+Beatstock+Festival
Actions
-
Alienne93
Within Temptation wkrótce wyda nową płytę, dlatego serdecznie zapraszam do polubienia polskiej strony dla fanów www.facebook.pl/mindwalkerpl gdzie można być na bieżąco z informacjami na ten temat : ) Ponadto wkrótce organizujemy konkurs z ciekawymi nagrodami, dlatego warto zajrzeć ^_^
Actions
-
-
aga1209
No chociaż byłam na bardzo zła na to, co się stało to też zaczęłam dostrzegać szczęście w nieszczęściu, bo naprawdę mogło być gorzej. Opuchlizna już prawie zeszła, na skórę nakładam na zmianę tony maści na gojenie ran i już widzę bardzo dużą poprawę, więc myślę, że jeszcze jakieś dwa dni i wrócę do względnej normalności... I pisz już ten egzamin! ;D
Actions
-
aga1209
Ja pierdolę, kurwa jebana mać, chuj by to strzelił. ;((( I co z tego, że mam te wakacje, jak pocieszyłam się nimi tylko tydzień? Wczoraj jechałam rozpędzona z góry na rowerze, pod koło wskoczył mi pies, ja przeleciałam przez kierownicę i jestem cała kurwa pokiereszowana. Poleciałam na twarz, mam opuchnięta wargę do tego stopnia, że nie mogę otwierać ust a naskórek mam zdarty z połowy policzka. Jestem na maksa wkurwiona i udupiona w domu... ;ff Ale w sumie i tak miałam farta, bo ci, co ze mną jechali powiedzieli, że myśleli, że ja nie żyję, jak przeleciałam przez te kierownicę na głowę. xd To fajnie że zdałaś. ;) Ja też pierwszy egzamin zdałam jakimś ogromnym cudem. ;D
Actions
-
aga1209
Ja pieprzę, właśnie się dowiedziałam, że zaliczyłam ten ostatni egzamin!!! (Ale zdawalność była dużo lepsza niż w zeszłym roku). Chce mi się ryczeć ze szczęścia. Nie wierzę, że zaliczyłam tę sesję do strzału. Tylko ja wiem, ile mnie kosztował ten rok, ale dla takich chwil warto. A teraz po prostu wakacje. ;DDDDD Trzymam kciuki za Twój egzamin. Zdasz i będziemy się razem cieszyć. ;D Co do cytrynówki to wiesz, że ja teraz nie mogę i wiesz czemu...
Actions
-
aga1209
Wiem jak to jest... ja w maju jak miałam więcej "luzów" (czyli 3 koła tygodniowo zamiast 8-9) to nie zrobiłam kompletnie nic, pomimo tego, że wiedziałam, że czeka mnie 5 egzaminów... Ale ja już teraz wszytko mam głęboko - już wiem, że 4 egzaminy zdałam (sama nie wiem jak!) i jak nie zdam tego poniedziałkowego to nawet się tym nie przejmę, chociaż spróbuję powalczyć o wolny wrzesień. Cieszę się tymi nadchodzącymi wakacjami, jak głupi śniegiem. ;DD A tak poza tym co u Ciebie? [hah, wiem, że to głupie pytanie w trakcie sesji, ale może jednak coś odpowiesz]. I pisz, pisz te egzaminy, żebyśmy wreszcie mogły normalnie pogadać na gg.
Actions
-
aga1209
Wiem, co to jest rozbój. ;D U nas niektórzy też to pisali, ale żeby pisać tego zbója to naprawdę trzeba było się "postarać", bo akurat na tej katedrze pracują całkiem wyrozumiali ludzie i koła były raczej "normalne"... Weź przestań... ja w środę pisałam egzamin - 100 pytań, 60 minut -.- przez ten pośpiech (i nie ukrywam, że też przez brak dostatecznej wiedzy xd) narobiłam trochę błędów, że siedzę jak na szpilkach i czekam na te wyniki. A w sesji zimowej mieliśmy egzamin, gdzie na jedno pytanie mieliśmy 30 sekund (a że pytanie były wyświetlane na slajdach to nie można było wracać do pytań a czas był dokładnie ustalony) i były też zadania obliczeniowe. xX Nie wiem, co za różnice im robi, gdyby dali nam te 20 minut więcej. Nie mów mi o biochemii, bo ja to będę mieć na III roku chyba i z tego co słyszałam o biochemii to tylko jedno -> pogrom. Ale Wam to chociaż powiedzieli, czemu tak mało czasu macie. ;D A u nas? Tak ma być i chuj, bo oni tak sobie ubzdurali.
Actions
-
aga1209
To super, że zdałaś. ;D Zawsze tak jest, że jak się myśli, że się nie zda to się zdaje a jak się wydaje, że ci dobrze poszło to okazuje się, że jest do dupy... Ostatnio wyszłam taka ucieszona po egz z nieorganicznej, bo to najtrudniejszy egzamin i w ogóle można na tym odpaść a ja czułam, że mi dobrze poszedł. Jak się później okazało tak ocenili te prace, że oblali połowę roku a ci co nie oblali mają chyba max 3,5. ;fffff Nie wiem, czego oni od nas chcieli, ale grunt, że mam to zasrane 3,5. Ja mam w poniedziałek ostatni egzamin, ale w ogóle nie mam sił na nic. Jestem po 4 masakrycznych egzaminach, od początku czerwca tkwię w tym gównie po uszy i mam już dość. W ogóle nie wiem, czy będę się uczyć na ten egzamin, bo podobno nie warto - można się wyuczyć wykładów, materiału seminaryjnego a pytania w ogóle się z tym materiałem nie pokrywają. ;o Jeżeli więc nie znajdę motywacji do nauki to raczej na wrzesień się załapię. Ale w wakacje sobie to tak ODBIJĘ, że już nie mogę się doczekać. ;DD
Actions
-
aga1209
O fuck, a to już pewne, że nie zdałaś? :( Ja ostatnio byłam pewna, że oblałam egzamin, bo babka zemściła się za to, że nikt nie chodził na wykłady i pojechała nam jak rzadko a jednak okazało się, że jakimś wszechpotężnym cudem mam 3. Ale takich pytań na tym egzaminie nikt się nie spodziewał - wybrała najgorsze rzeczy z całego materiału... Ja na razie jeszcze poprawki miałam - dwa egzaminy już wiem, że zdałam, na wyniki trzeciego czekam, ale też raczej zdałam. Tylko, że jeszcze mam kurwa dwa do napisania a już nie mam sił się uczyć, więc nie wiem, czy sobie nie odpuszczę. -.- Tym bardziej, że to ostatnie gówno i tak podobno oblewa 2/3 roku. ;O Przydałyby się już te wakacje, żebyśmy chociaż pogadać normalnie mogły a nie przez last.fm...
Actions
-
aga1209
Ano może miałyśmy. ;D W sensie, że jakie absurdy? Ja jedynie kurczowo trzymam się myśli, że 28 VI mam ostatni egzamin. Już sobie powiedziałam, że mogę mieć nawet kampanię wrześniową, ale chcę już wakacje, bo jestem tak koszmarnie wykończona tym rokiem, 9 kołami tygodniowo, zajęciami do nocy, sesją, egzaminami i ciągłym życiem w stresie, że ja pierr... ;/ Poza tym tak dawno nie widziałam kilku moich znajomych, że już usycham z tęsknoty. No i najważniejsze - w wakacje mamy się spotkać. :DD
Actions
-
aga1209
Współczuję Ci naprawdę, bo ja wiem, co to znaczy. Ja mam w tygodniu minimum 6 kolokwiów, czasami dobija do 9 i chociażbym na uszach chodziła, nie dam rady się tego nauczyć, bo nie mam czasu/siły. ;fffff W zeszłym tygodniu już jedno kolokwium oblałam, prawdopodobnie jeszcze jedno będę miała do po prawy a w tym tygodniu mam 8 a umiem jeszcze nie do końca na 3. Zajebiście.
Actions
-
aga1209
Taa... Ty chcesz, żebym ja Ciebie mobilizowała do nauki a ciekawe kto zmobilizuje mnie. Mam w tym tygodniu 8 dużych kolokwiów (w tym 5 w ciągu poniedziałku i wtorku) a przyjechałam sobie do domu i już wiem, że nic tu nie zrobię. Jak ja nienawidzę tych studiów. ;fffffff Jedyne, co jeszcze nie pozwala mi się załamywać to fakt, że poznałam na studiach zajebistych ludzi i że nie ja jedna siedzę w tym gównie po uszy . Żyję tylko myślą, że w połowie kwietnia większość zajęć mi się skończy, ale mam w sesji chyba aż 6 egzaminów (w tym 4 roczne i 2 semestralne), więc nie będę miała się czasu nudzić. -.- Oj, ja sobie te męki odbije w wakacje i to tak, jak jeszcze nigdy w życiu. ^^
Actions
-
aga1209
Zdaj to, bo mam dość pisania na last.fm, chcę wreszcie na gg. ;p Ja to pisałam dokładnie tydzień temu, więc podzielam Twój ból. No ja ciężką imprezę posesjową przeleżałam-kurwa-z-kurwa-gorączką, ale jutro wreszcie spotykam się z osobami, których nie widziałam nawet po 3 miesiące a impreza ma być w sobotę, ale ze względu, że towarzystwo niektórych osób tak średnio mi leży, to jeszcze nie wiem czy pójdę.
Actions
-
aga1209
Ja sobie to też ostatnio uświadomiłam. ^^ My na szczęście nie mieliśmy ćwiczeń z historii filozofii, ale mieliśmy wykłady. Raz poszłam i wiesz, że nawet trzeźwo myślałam, bo facet w połowie wykładu zapytał się nas czy mamy jakieś pytania a ja po raz pierwszy miałam jakieś pytanie na wykładzie. Pytanie: "ja pierdolę, po co ja tu przyszłam".
Actions
-
aga1209
Ale... hm... to był wasz egzamin końcowy czy co? [Sorry za głupie pytanie, ale ciężko mi się myśli]. W każdym bądź razie fajnie macie. U mnie albo umiesz, albo masz problem. xX No może nie licząc historii filozofii, bo byłam na tym jeden raz i stwierdziłam, że więcej nie idę, bo bez jaj, ale mam lepsze rzeczy do roboty niż słuchać o takich bzdurach.
Actions
-
aga1209
Kurwa. ;f Usunęłam niechcący tę wiadomość (nie pytaj jak to zrobiłam, bo jestem dziś strzępkiem człowieka, od jakichś 13 godzin siedzę w książkach). Karolina... ty mówisz, że musisz opanować biofizykę w weekend - ja biofizykę tknęłam dziś po raz pierwszy. Zamierzałam się nauczyć tego w jeden dzień a ledwo przebrnęłam połowę. Idę się zabić chyba, bo nie wiem, jak się mam tego nauczyć na środę, biorąc pod uwagę to, że we wtorek mam jeszcze inny ważny egzamin, na który do końca nie umiem. A co do tamtych egzaminów to zdałam - to łatwe było, prawdziwa sesja zaczyna mi się teraz. Ja pierdolę, ja pierdolę...
Actions
-
Dominika14
Oj biedna, stara już jesteś, nie ma co. ;P Ja na razie też mam sesję gdzieś, ale potem jak mi się naskłada materiału do nauki to będę kląć, że przez święta nic nie robiłam...
Actions
-
Dominika14
<głaszcze> Jak Ci nie idzie nauka to się nie ucz, tylko odpoczywaj. ;p W końcu do sesji jeszcze trochę czasu zostało. Bierz przykład ze mnie. <lol>
Actions
-
Dominika14
Hm, coś mi się wydaje, że Aga mi tak kiedyś napisała. ;P Ja sama bym tego nie wymyśliła, co jest w sumie dziwnie, bo ostatnio u mnie 'chuj' to bardzo często używane słowo. ;P
Actions
-
Dominika14
Spadaj. Nie lubię Cię już. ;( I Agi też nie, i sobie same tą konfę zróbcie! <foch z chujem>!
Actions
-
Dominika14
O wypraszam sobie, ja nie jestem żadną 'Dominiczką' Karolinko. ;P A co do konfy, to owszem, chętnie. <lol>
Actions
-
-
Dominika14
Nie denerwuj mnie sąsiadem! On jest nienormalny! Wczoraj podobno też był, ale wtedy na mieszkaniu była tylko jedna koleżanka, która zaraz miała jechać do domu, więc sobie biedny nie posiedział. <lol2>
Actions
-
Dominika14
Ja wcale nie imprezuję codziennie! Nie mówię, że nie chcę, ale jednak co za dużo to niezdrowo. ;P
Actions
-
Dominika14
Hihihi^^, i spotkać się musimy. <lol> A co do imprez, no to cóż, bardzo mi przykro, że Ty z Agą mało imprezujecie, ale to nie moja wina. ;P Ja tam mam zamiar się wyszaleć na studiach. I w ogóle pochwalę Ci się, że na wczorajszą imprezę poszłam nie wypiwszy wcześniej ani w trakcie ani kropli alkoholu. ;P
Actions
-
aga1209
No teraz jest jeszcze gorzej. ^^ Jutro mam kolokwium z chemii, bo kolos jest na każdej chemii, w piątek miałam mieć dwa, ale jedno nam odwołali. Wczoraj dostałam swoją pierwszą banie z botaniki, z histologii roślin, bo faceci myślą, że jak oni są zafascynowani jakimiś sklereidami i epitelami to każdy tak ma. Ale dziś już poprawiałam to. I tak jestem z siebie cholernie dumna, bo to moje pierwsze położone kolokwium (miałam już chyba z 25-30) a biorąc pod uwagę, że zawsze uczę się dzień przed a raczej noc przed to tym bardziej jestem z siebie dumna. Faaajnie masz, ale w sumie ja już się przyzwyczaiłam. Jak dziś skończyłam się uczyć o 23 to byłam w szoku, bo nigdy nie kończę przed 1 i zastanawiałam się, co jeszcze mogłabym zrobić a to znak, że zrobiłam się nienormalna.
Actions
-
aga1209
Ale przecież akurat bieganie to była jedyna rzecz, którą mogłam robić na wf-ie. Ale nie, nie biegamy. Wyobraź sobie, że albo gramy w siatkówkę (jak są chłopcy) albo mamy fitness (jak oni sobie idą na wf w innych godzinach). Wszytko by było ok, gdyby nie fakt, że mam ten wf od 18 do 20. -.- Wiesz po pierwsze atmosfera jest ok, po drugie nie ma ocen a po trzecie nie robimy żadnych przewrotów i innych tego typu debilizmów.
Actions