Join Last.fm or log in to leave a shout for DyingElegant.
-
Replies
-
DyingElegant
Yeah, I've been into that for over 10 years now... I see that you also like my queerfriend's musical taste. Nice :)
Actions
Replies
-
Gewaltraud
I like to keep things mixed up. One genre doesn't cut it. Neither do two. Make it a whole bunch and call it awesome. <3 Who's this queerfriend you speak of?
Actions
-
-
-
Gewaltraud
Congrats! I'm not sure if you're on FB, but you might like the page Goth Is Gay. ;)
Actions
Replies
-
DyingElegant
Not using FB; never have and almost certainly never will, given their approach to user data.
Actions
-
-
-
TristBaudelaire
Mon Diable, to Ty jeszcze żyjesz i bytujesz kiedy ja czasem Cię wspomnę? Na devie przestałaem się odzywać, tak samo na altergothicu, dawno nie byłaem na Castle, jednak dużo by chyba powiedzieć co się pozmieniało i w jakim kierunku to idzie, może zawitam do Łodzi, bo dawno też nie jeździłaem gdzieś, a wypadałoby wybrać się choć na kilka dni. Na Reddita wchodzę rzadko, prawie że w ogóle i rzadko znajduję coś tam dla siebie i nie rozumiem co tu szałowego w linku który podesłałaeś.
Actions
Replies
-
DyingElegant
U mnie podobnie: dA - wchodzę, favuję, czasem coś komentuję - ale nie wrzucam; CP - ostatnio byłem w 2013, brak kasy i/lub czasu i w nierzadko meh jeśli chodzi o składy (2016 był zamiauczysty, ale nie miałem kasy...), AG - requiestat in pacem, to samo ze starą stroną CP, nowa jest bardziej meh niż meh; reddit - bardziej chodziło mi o czata (discord), jestem od wczoraj na vinted (można wyhaczyć fajne ciuchy i buty), i myślę o założeniu sobie tumblra, ale kiedy znajdę czas, by go prowadzić? (swoją drogą, masz?) Wpadaj do Łodzi, umówimy się i zaciągnę Cię do miejsca, gdzie pracuję (Muzeum Książki Artystycznej). A IRL chciałbym się wyprowadzić do Holandii, żyć na całego i pójść na HTZ :). Swoją drogą, https://www.anabolicmen.com/foods-that-decrease-testosterone/
Actions
Replies
More replies-
DyingElegant
Oj, ja od daaaaaawna nie widziałem obiektywu z jednej ani z drugiej strony, może czas by wrócić? Przez co najmniej 5 lat miałem dość mocną depresję, brak energii na jakiekolwiek tworzenie, a nawet skupione słuchanie muzyki (w odróżnieniu od "aby coś tam sobie grało"), i sam nie pamiętam, kiedy ostatnio byłem na jakimś koncercie od czasu CP 2013. Czechy - nie najgorzej jak na Europę postkomunistyczną. Zajebista scena gotycka, i mniej katolicko-nacjonalistycznej bigoterii, przynajmniej ciążę idzie przerwać. Tym niemniej Holandia dla mnie to jest to, choć do ideału daleko (czy kiedykolwiek go osiągniemy? może na innej planecie...), drogo jak chuj, ale przynajmniej komunikacja zbiorowa jest absolutnie zajebista, ludzie - przyjaźni (i 90...95% mówi po angielsku, choć planującym pobyt stały doradzam nauczenie się niderlandzkiego), fantastyczny świat kultury i sztuki, wliczając w to nasze klimaty. A co do zwierzaka, to jednak wolę koty :).
Actions
-
TristBaudelaire
Nigdy bym się nie spodziewała, że Ty masz/miałeś depresję szczerze mówiąc, ja unikałaem tego tematu bo nie chciałaem przed Tobą wypaść jako ta, za przeproszeniem, depresyjna, wrażliwa i emocjonalna pizda, którą dalej bywam(choć poruszyła mnie lektura m.in"Siddharthy" Hesse'go), zawsze bardziej uważałaem, iż jesteś bardziej...pogodniejszy i pewniejszy, a może dlatego że za bardzo byłaem tobą zafascynowana i ,szczerze, zauroczona (jestem panseksualna). Czechy większość stanowią ateiści, ten kraj już od dawna został opuszczony przez Boga (młah:)) i podobno wbrew pozorom niezwykle otwarci na innych, bardziej rozumni niż Poloczki, może nie taki wielki rozwój kulturalny jak Holandia, ale mający jednak swój klimat, który może Polska by miała gdyby nie wiadome oszołomy. A Ty dlaczego zamierzasz HTZ? Rozumiem że trans, ale w jakim kierunku, też ladyboy/shemale jak ja? Jak wiesz też jestem kociarzem i mam obsesję na punkcie kotów, mam nawet jednego syna, jednak lubię też m.in lisy, skunksy
Actions
-
DyingElegant
No widzisz... depresja to wredna i podstępna zołza, a ludzie, którzy się z nią borykają, często nie dają po sobie tego poznać - do momentu, gdy jest z człowiekiem bardzo źle i np. nie jest już w stanie ruszyć się z łóżka, albo podejmuje próby samobójcze. Fakt faktem, trochę się zaniedbałem przez te lata, cały czas wracałem zmęczony do domu i wszystkiego mi się odechciewało. Dużą rolę grał tu stres mniejszości i nagromadzenie nazioli na mojej dzielnicy. Ostatnio ruszyło mi się trochę do przodu, naprawiłem sobie sprzęt grający i zacząłem słuchać kaset (odziedziczonych po bracie oraz kupionych samemu), które od kilku lat zbierały kurz na półce. My milenialsi jesteśmy ostatnim pokoleniem, które zna ten nośnik :). Co do hormonów, to jestem niebinarny (dla uproszczenia posługuję się rodzajem męskim, ale w queerowym światku jednak wolę niejednoznaczność) i nie idę pod nóż, ale chciałbym uwolnić się od owłosienia, mieć wyższy i bardziej melodyjny głos, bardziej delikatne rysy twarzy itd.
Actions
-
-
TristBaudelaire
Młah, wiem o tym za dobrze po sobie jak podejrzewasz, wciąż jeszcze łykam psychotropy, nie wiem czy to kiedyś nie wiem bo mam ASD(które nie nazywam chimerą) na karku. Też zaniedbałaem się trochę również między innymi przez toksyczny związek gdzie byłaem współuzależniona(uciekłaem dopiero w tym roku), nie wiedziałaem dokąd mam uciec, nie wiedziałaem co jest bardziej męczące, odcięłaem się od przyjemności i ludzi, żyłaem w stagnacji, zmagałaem się też ze sobą. Oj tak, stres mniejszości, podejrzewam o czym mówisz bo sama przeżywam to i nie ma komu wyrzucić tego nawet jak coś tam inni rozumieją.O Twoim stresie z naziolami dowiedziałaem się dopiero w zeszłym roku jak byłaem bardziej Cię ciekawa i zaskoczyłeś mnie tym, ale to dlatego, że jak powiedziałaem, byłaem zafascynowana tobą i uważałaem Cię też za autorytet. Znam kasety, jednak ja przesłuchuję z płyt. Ja jak mówię o sobie to mówię o sobie androgynie,najczęściej stosujęrodzaj żeński, nie idę poświęcać klejnotów istosujękremydodepilacji
Actions
Replies
More replies-
DyingElegant
Niepokój społeczny - znam aż za dobrze. ASD motywuje mnie do walki politycznej przeciwko antyszczepionkowej ciemnocie. Jeśli ktoś wolałby, by dziecko zmarło na odrę/świnkę/różyczkę itp. niż miało autyzm, i z tego powodu ma nie szczepić (mimo braku należycie udowodnionej zależności), to co to mówi o takim człowieku? Odpowiedź jest prosta - "pozbądźmy się autyzmu, bez względu na koszty". "Problemy z samoidentyfikacją" ("gender confusion"?) - można uznać, że coś takiego występuje w przypadku, gdy ktoś uznaje istnienie wykluczającej alternatywy (albo-albo) dwóch rodzajów, do których przynależność jest definiowana fizjologią i anatomią. Jeśli czuje się kimś pomiędzy albo poza - ma niezły dysonans poznawczy. Strategia jego zmniejszenia z kolei zależy od wyznawanych wartości (np. głęboko wierzący katolik będzie szukał innej drogi wybrnięcia z tarapatów niż wolnomyśliciel). Torment? Nie grałem... Dobra, żartuję - dla mnie to nr 2 w kategorii "cRPG wszech czasów" (pomiędzy Falloutem 2 a 1).
Actions
-
TristBaudelaire
Nie wiem czy wiesz, ale jestem dość nieśmiałą, na ogół cichą, jednak spokojną osobą, ciężko zmusić się i nabrać odwagi zwłaszcza do osoby, do której zależy nam na kontakcie (teraz to wiesz też co czasem między innymi czuję pisząc z Tobą i pewnie będę czuć będąc w Łodzi). Wiesz, o ile jeszcze rozumiem że wiara do czegoś jest potrzebna poniektórym, to nie rozumiem dlaczego ludzie tak zawzięcie wierzą w coś co od dawna zostało obalone, ale choćbyś próbował przekonującej argumentacji i pokojowego języka to dalej będą się pruć. Oj tak, ostatnio dużo tłumaczę ludziom o np. płciowości, tożsamości, niebinarności, gender studies, choć ostatnio bliska osoba uznała to za niepotrzebne i wymysł współczesnych czasów. Wiesz, ja zawsze czułaem się czymś rodzajem hermafrodyty, czegoś pomiędzy, fioletem między różem a błękitem, nigdy sto procentach mężczyzną ani kobietą, dlatego zamierzam też brać hormony(nie dlatego tylko by mieć piersi). Też wielbię Fallouta, acz mi bliżej do fantasy i steampunku
Actions
-
DyingElegant
Ano. Mnie bardzo trudno przychodzi inicjowanie bliższych kontaktów. No chyba, że z kotami... to właśnie one sprawiają, że robię się ekstrawertyczny :D. PS. widzę nowy avatar, choć uszka sierściuszka pozostały. "Wymysł współczesnych czasów", że co proszę? Niech wygoogla sobie "Heliogabal" i wszystko jasne...
Actions
-
-
TristBaudelaire
Zauważyłaem to jak próbowałaem się do Ciebie jakoś zbliżyć i próbuję i nie wiem czy to nie daremne, cóż, jeśli chodzi o moje więzi z innymi to przychodzą bardzo stopniowo i powoli (z wielu powodów) nawet jak mi zależy na kimś, jednak zdarza mi się popaść w monofobię (strach przed odrzuceniem, samotnością, byciem izolowanym), cóż, poniekąd bycie nonkonformistą, indywidualistą i outsiderem ma ciężką cenę (szczerze nie mam za bardzo jakiś, nazwijmy to, przyjaźni, nie mam za wiele się do kogo odzywać, choć tego pragnę czasami), ale to nie znaczy że coś tam bliższe kontakty miałaem (choćby z Charogne do której trochę się teraz boję odezwać bo się rozeszliśmy, a szkoda, była moją "siostrzyczką"). Ty z kotami, ja ogółem z zwierzakami, jakoś przy zwierzakach czuję się lepiej i bardziej je cenię niż ludzi, z wielu powodów, uważam nie raz je za bardziej...ludzkie od ludzi. I wybacz, znowu poczułaem pewien, jak to ująłeś, stres mniejszości, po prostu też nie jestem pewna czy uda mi się HTZ i SRS.
Actions
-
-
TristBaudelaire
http://images.tinypic.pl/i/00726/pf9wz23hbify.jpg mon ami, spójrz jakiego paniena napotkałaem, mym lubym jest od tego roku, wręcz mój ideał (jest intersexem) :) Ech, namiar e-mailowy możesz podać, zawsze cosik, przepraszam że tak się wcinam, po prostu wydajesz mi się interesującą istotą i chciałabym wiedzieć kim jest mężbieta, którya się odzywa do mnie i bliżej obadać.
Actions
-
TristBaudelaire
Oj mon ami, jedno z moich ulubionych zdjęć Koziego, powiedz mi gdzie oprócz AG jestes
Actions
-
TristBaudelaire
O Jeżu. nie sądziłem że oprócz tego fragmentu znajdę jeszcze coś dla siebie. :D http://www.buzzfeed.com/lyapalater/reasons-why-girls-and-boys-should-definitely-have-differe#.ppBZ3xQKr nie wiem czy widziałeś, ale przynosi mi to uciechę ilekroć zdarza mi się marudzić na obecny porządek społeczny dotyczący płci,no ale co powiesz na herbatę z różowego opakowania podawaną w damskim dzbanuszku do męskich filiżanek?
Actions
-
TristBaudelaire
Hahaha, ja sam ciekaw jak w ciągu tych lat potrafiłem nagromadzić tyle obrazków i chyba na wypadek kupię pendrive'a z 8-16 GB bo też mam folder z fajnymi obrazkami, śmieciarzem jestem, niby mogę tumblra albo soup.io zawsze zrobić, ale mi się nie chce, zresztą już tyle nagromadziłem tego że zanim wrzucę wszystko to trochę potrwa xDDD.
Actions
-
TristBaudelaire
Ja Cię prunę ami, co za urodziwy młodzian. :O Dołącza natychmiast do mojego fapfolderu.
Actions
-
TristBaudelaire
Klaha, ten ostatni wokalista Marisu. A zmieniam bo w końcu nie potrafię się zdecydować w pełni. Fakt, otulić, wziąć do siebie, pomiziać, mrrrr mrrrr... aż podniety można dostać.
Actions
-
TristBaudelaire
Elegant słucha Miłośników Bólu/Soror Dolorosa? :D Może w końcu skusisz się na nich bo to jeden z lepszych francuskich zespołów obok Violet Stigmata czy Alcesta (choć czuję, że raczej szołgejzy Cię nie ruszają) jak dla mnie.
Actions
-
TristBaudelaire
Kocurku, moim ostatnim pragnieniem jest pomiziać *mizu mizu*, mam nadzieję, że nie odmówisz, podobno głaskanie kotów uspokaja.
Actions
-
Bat_Dybuk
Owszem, nawet przez pewien czas byłam Wasteland żywo zainteresowana, ale z graniem jest tak, że mi nie wychodzi ;__; i co najgorsze - lub najlepsze, a w sumie najzabawniejsze - nie wychodzi mi już na poziomie początkowym. W sumie to przedpoczątkowym. Syberię trzymałam pod ręką półtora roku, żey w końcu zacząć grać i co? I nic! Tak więc cały czas pozostaję na poziomie czytelniczo-wizualnym. Pfff. Zdarza się.
Actions
-
-
TristBaudelaire
Ami, masz coś z Jeżusów (The Last Days Jesus)? Szczególnie poluję na Alien Road
Actions
-
-
TristBaudelaire
Ami tak, rozmawiam z "siostrami" i gdy pada choćby kwestia rżnięcia to odczuwamy silny brak Ciebie :>
Actions
-
TristBaudelaire
Może byś posłuchał ścieżek do Fallouta 2 albo Planescape Torment, to moje ulubione Morgana.
Actions
-
TristBaudelaire
Czytając książki historyczne doszedłem do wniosku, że wojny między Wandalami a Gotami już były w starożytności/średniowieczu . :P
Actions
-
-
martinharrykuro
Dobry zakon nie jest zły, tylko pozostaje pytanie kto jest głównym Kapłanem czy Kapłanką!
Actions
-
-
-
TristBaudelaire
Ja rzadko oglądam klipy, a jeszcze rzadziej koncerty, ale czasem trza zrobić wyjątek :)
Actions
-
TristBaudelaire
Oj tam jakiś znowu kontrowersji, nie wiem czy słyszałeś że, Piotrusia ostatnio zatrzymali. Tak, meta idealnie się sprawdza jako antydepresant :P Może kościół Anny Varney? Albo... Nika Fienda! Nie wiem jak ty oglądałeś klip "Ignore the Machine" ale ja to widzę to tak: Tysiące krzyży, dużo świateł, Watykan, a tu wchodzi Nik i ogłasza się nowym papieżem.
Actions
-
-
-
martinharrykuro
Ojejku, tak patrze patrzę i nie mogę się napatrzeć na zdjątka i bibliotekę :D
Actions
-
TristBaudelaire
Nie zaprzeczam, choć słabo (ale bez przesady) się znamy i dochodzą do tego zmylenie uczuć.
Actions
-
TristBaudelaire
Wiesz ami, śnisz mi się czasem i se tak myślę czy to nie jest jakiejś PW od Ciebie czy cu.
Actions
-
-
TristBaudelaire
Ja używam OMC albo OMGoth, ale OMFRW może być. A co do japońskiej sceny gotyckiej to polecam Luci'fer Luscious Violonoue, nie dość że urodziwa z niej kobitka jak na Japonkę to piękny głos oraz brzmienie może zachwycić mocno za serce, chociażby cover "Passion of Lovers" Bauhausu to ciarki na plecach i ekstaza.
Actions
-
TristBaudelaire
OMFRW? Japońska scena gotycka wbrew pozorom ładnie się prezentuje i ja to potwierdzam, tylko trza uważać by nie natrafić na kapelę visual-kei, bo w Japonii jest brzydki stereotyp mówiący, że każdy zespół stosujący makijaż, kolorowe włosy, ciuszki odmienne od "normalnych" to kapela visual-kei. Mogę podesłać kilka swoich smaczków.
Actions
-
TristBaudelaire
Tetsu, mój ulubiony wokalista MM, strasznie niedoceniany, a szkoda, wbrew pozorom pasował do zespołu, a dlaczego to już napisałem w swoim pierwszym dzienniczku.
Actions
-
-
TristBaudelaire
Aż tupię obcasem kręcąc włosami na Twój widok. To Kozi (też z Malice Mizer, potem solowa kariera), prawie tak samo utalentowany i różnorodny jak Mana, tylko że Kozi zna bardziej teorię muzyki od niego, choć jest głównie gitarzystą, wiolenczelistą i klawiszowcem, to często odgrywa rolę pierrota i mimo że jego obecne stroje są bardziej gotyckie to marionetkowość ruchów na scenie mu pozostała.
Actions
-
-
-
-
TristBaudelaire
Wiesz, też się nad tym zastanawiałem. Bo na Hatestory był pewien gościu z koszulką Wiary i Muzy/Faith and the Muse, ale odrzuciłem tą opcję. Cóż, miło by było raz się zobaczyć. Do gotha/deathrockowca/darkcyborga mi daleko, póki co muszę się cieszyć swoimi szmatami. Ale walić to! Jak zacznę zarabiać to zajmę się dobieraniem ubrań i reszty drobiazgów.
Actions
-
TristBaudelaire
Zaskoczę Cię moi ami, moje pierwsze CP było w zeszłym roku, a słuchanie deathrocków, postpunków i zimnych fal zacząłem słuchać 3-5 lat temu, zbytnio mnie nie ruszyło, że wśród znajomych zasłynąłem jako amator dziwnych, martwych i depresyjnych dźwięków, choć trochę mnie skręca jak słyszę ten komentarz od lubej.
Actions
-
TristBaudelaire
No ale w poprzednich latach bywało Cinema Strange, Nosferatu, MiP, Variaci, A...lieni czy GoD
Actions
-
-
TristBaudelaire
Właśnie zauważyłem, że na ostatnich rocznikach Castle Party jest mało coś z kręgu goth rock, deathrock, post-punk, batcave, coldwave czy cosik w ten deseń. Może to brzmi dziwacznie z ust kogoś, który słucha też klimatów dark electro, industrial czy "goth"metal, (neoclassical) darkwave, no ale czegoś brak. W zeszłym roku sprawdziła się na to miejsce genialna Soror Dolorosa, ale to za mało.
Actions
-
TristBaudelaire
Nie rozumiem jednej rzeczy. Nie jestem co prawda tak strasznie bywalcem CP co Ty, a gdy czytam coraz to "ciekawsze" propozycje zaczynam prosić o kolejną porcję turbocoli by przełknąć poniektóre.
Actions
-
TristBaudelaire
Jakiż smutny to widok patrząc na listę zespołów CP2014, a jeszcze chyba boleśniejszy sercu (nie tylko kotoperza) propozycje ludzi.
Actions